Nazywam się Kajtek, mam 22 lata i swoją przygodę ze wspinaniem rozpocząłem 10 lat temu na jednej ze ścianek wspinaczkowych w Bielsku-Białej. Wspinam się głównie z liną, aczkolwiek od czasu do czasu uda mi się również wgiełgać na jakiś stromy głaz lub przewieszony kawałek sklejki :)
We wspinaniu najbardziej lubię małe chwyty, długie drogi, Frankońskie piwo oraz możliwość osiągnięcia totalnego „flow” - stan u wyjątkowego oderwania od rzeczywistości, którego nie doświadczyłem w trakcie wykonywania żadnej innej aktywności. Oczywiście poznawanie nowych ludzi i miejsc doskonale wkomponowuje się we wspinaczkowy lifestyle, dodając pasji dodatkowy smaczek.
Wyjątkową miłością darzę naszą Polską jurę, gdzie do tej pory miały miejsce moje najtrudniejsze przejścia.
Poza wspinaniem lubię czasem pobiegać, zjeść i wypić coś pysznego w dobrym towarzystwie lub zwyczajnie poleżeć plackiem :D
We wspinaniu najbardziej lubię małe chwyty, długie drogi, Frankońskie piwo oraz możliwość osiągnięcia totalnego „flow” - stan u wyjątkowego oderwania od rzeczywistości, którego nie doświadczyłem w trakcie wykonywania żadnej innej aktywności. Oczywiście poznawanie nowych ludzi i miejsc doskonale wkomponowuje się we wspinaczkowy lifestyle, dodając pasji dodatkowy smaczek.
Wyjątkową miłością darzę naszą Polską jurę, gdzie do tej pory miały miejsce moje najtrudniejsze przejścia.
Poza wspinaniem lubię czasem pobiegać, zjeść i wypić coś pysznego w dobrym towarzystwie lub zwyczajnie poleżeć plackiem :D